top
Konstytucja kobiet, czyli prawo do zabijania
Robert

Finansowanie zabiegów in vitro z pieniędzy podatników, legalne zabijanie dzieci do 12 tygodnia ciąży, czy nachalna edukacja seksualna w szkołach – to tylko niektóre postulaty zawarte w tzw. „Konstytucji Kobiet” – ostrzega portal PCh24.pl. Szkodliwy dokument zaprezentowała we Wrocławiu Sylwia Spurek z partii „Wiosna”, której dowodzi homoseksualista Robert Biedroń.

To nie przypadek, że „Konstytucja Kobiet” została zaprezentowana właśnie 8 marca. Obok chwytliwych postulatów, takich jak zrównanie pensji kobiet i mężczyzn, gwarantowanej emerytury minimalnej w kwocie 1600 złotych, obietnicy wprowadzenia edukacji antyprzemocownej czy zapewnienia miejsc w żłobkach, znalazło się wiele niebezpiecznych zapisów, które uderzają w polskie rodziny i nawołują wprost do zabijania nienarodzonych dzieci.Chodzi między innymi to legalną aborcję do 12 tygodnia ciąży, czy finansowanie zabiegów in vitro z budżetu państwa – czytamy na portalu PCh24.pl

Takie hasła nie są żadnym zaskoczeniem, jeśli tylko przeanalizujemy życiorys Sylwii Spurek. Lewicowa działaczka jest wykładowcą Gender Studies na Uniwersytecie Warszawskim oraz w Polskiej Akademii Nauk. W przeszłości była też zastępcą Rzecznika Praw Obywatelskich Adama Bodnara, który zasłynął m.in. z wypowiedzi, że Polacy są współodpowiedzialni za holokaust

Rozdział Kościoła od Państwa

Takich założeń, jakie zawiera tzw. „Konstytucja Kobiet” spodziewać się można było już od samego początku istnienia partii „Wiosna”. W czasie prezentacji nowej partii Roberta Biedronia padało wiele haseł wymierzonych w Kościół i tradycyjny model rodziny. Polityk domagał się między innymi rozdziału Kościoła od Państwa i usunięcia lekcji religii ze szkół, bo przecież „nie jest politykiem papieża”. – Przyjechaliśmy tu przypomnieć im ze Polska jest wszystkich i każdego, bez względu na wiek, płeć, wyznanie, orientację seksualną i zasobność portfela – mówił Biedroń.


Polska wszystkich, ale nie nienarodzonych

Niestety lider nowego ugrupowania zapomniał w swoich słowach o tym, że Polska jest wszystkich, również dzieci nienarodzonych. Te zaś zdaniem Roberta Biedronia nadal powinny być zabijane. Nam zaś pozostało wierzyć, że środowiska polityczne z pod znaku cywilizacji śmierci na zawsze będą w Polsce jedynie marginesem i nigdy nie będą odgrywać żadnej istotnej siły politycznej.

 
Na forum ONZ w najlepsze trwa promocja zabijania nienarodzonych dzieci. Tak oto forsuje się zapisy, które umieszczają aborcję pośród praw człowieka. Ma ona stanowić tzw. prawa reprodukcyjne. To się dzieje na naszych oczach – ostrzegał mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris, podczas XX Kongresu Konserwatywnego, którego organizatorem jest Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi.
Z nietypową prośbą zwrócił się przez Facebooka znany i lubiany w Polsce prolifer - ksiądz Tomasz Kancelarczyk. Założyciel Bractwa i Fundacji Małych Stópek uchronił przed śmiercią kolejne poczęte dziecko, biorąc pod opiekę pewną 17-letnią dziewczynę. Wobec oburzającej postawy jej rodziców, prośba ks. Kancelarczyka nabiera szczególnego znaczenia. Z jednej strony dotyczy bowiem wsparcia młodej osoby w trudnym momencie życia, z drugiej zaś strony - zapobiegnięcia przestępstwu, jakim byłoby przymuszenie do aborcji.
Przeciwko ludzkiemu życiu są skierowane wojny, zabójstwa, akty samobójcze, alkoholizm, uzależnienie o narkotyków i wiele innych. Szczególne znaczenie ma promocja i poszanowanie ludzkiego życia w jego prenatalnej fazie, gdyż jest ono brutalnie niszczone na niezwykle szeroką skalę.
Aborcja i eutanazja to dwie strony tego samego medalu. Medalu, którym zasłaniają się przeciwnicy życia, ciągle manipulujący opinią społeczną i dążący do upowszechniania się norm prawnych legalizujących zabijanie niewinnych ludzi – tych najmłodszych i tych najstarszych. Obnażaniem prawdy o bezwzględności wysłanników cywilizacji śmierci od ponad dwudziestu lat zajmuje się Stowarzyszenie Piotra Skargi z Krakowa, kierowane od początku przez prezesa Sławomira Olejniczaka.
Aborcja oznacza odebranie życia nienarodzonemu dziecku. Jako taka jest równoznaczna z zabójstwem. Fakt ten podkreśla też Katechizm Kościoła Katolickiego. Zgodnie z nim „życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istota ludzka powinna mieć przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia”. Jak do tego niezmiennego prawa odnosi się praktyka postępowania z tzw. pigułkami antykoncepcji awaryjnej czyli de facto – środkami wczesnoporonnymi?
Dożyliśmy momentu, w którym za działalność społeczną na rzecz dzieci można zostać pobitym, a Twój samochód oberwie kamieniem. Swoisty festiwal przestępstw wykonał na warszawskim Wilanowie człowiek, którego twarz utrwaliła kamera. Ofiarą padł wolontariusz Fundacji Pro, ponadto uszkodzony jest wóz należący do tej organizacji. Zamieszczamy zdjęcia z niej pochodzące i prosimy o ich udostępnianie wśród znajomych. Policja wciąż poszukuje tego groźnego bandyty.
W nowym komunikacie dla mediów dyrekcja szpitala powiatowego w Pszczynie ponowiła wyrazy współczucia wobec rodziny zmarłej 30-letniej Izy. Poinformowano ponadto, iż w wyniku wewnętrznej kontroli zawieszono umowy z dwoma lekarzami, którzy pełnili dyżur na zmianie, podczas której doszło do śmierci pacjentki.
Od kilku dni zalewani jesteśmy kłamstwem i manipulacjami na ogromną skalę. Sprawę śmierci – owszem, dramatycznej i bardzo przykrej – pojedynczej kobiety perfidnie wykorzystują do brudnej politycznej gry zwolennicy aborcji. Pora przyjrzeć się faktom i obnażyć kłamstwa w sprawie śmierci trzydziestolatki w pszczyńskim szpitalu.
Po latach aborcyjnego szału w Stanach Zjednoczonych, po przesuwaniu bariery wieku dziecka w łonie matki, w którym można go uśmiercić, pojawiają się iskierki nadziei. Czy doczekamy czasu, w którym w USA każde życie będzie miało szanse?
Jeśli ktoś umiera z głodu, a jego lęk odrzuca przedmiot tego głodu, jedzenie, wiemy, że osoba ta cierpi na zaburzenie (anorexia nervosa). Jeżeli ktoś nie potrafi współczuć, kiedy widzi osoby cierpiące, albo co gorsza odczuwa przyjemność płynącą z ich cierpienia, a jednocześnie staje się sentymentalny na widok porzuconego kotka, rozpoznajemy zaburzenie emocjonalne (psychopatia).