top

KAŻDE DZIECKO MA
PRAWO DO NARODZIN!


Witamy na blogu. Poruszamy tu tematy takie jak: ochrona życia od poczęcia, konstytucyjne i ustawowe gwarancje ochrony życia, środowiska i organizacje obrońców życia, argumenty przeciwko aborcji, aborcja - jej procedury, przebieg i skutki dla osób, których dotyka.


Aborcja i ochrona życia w Polsce - parę słów o najnowszej historii


Po dekadach ciemnych kart w historii ochrony życia na ziemiach polskich, kiedy obowiązywała zbrodnicza ustawa z kwietnia 1956 roku, pozwalająca na masową eksterminację dzieci nienarodzonych, III Rzeczpospolita podjęła się na nowo uregulowania prawnej kwestii ochrony życia. Pierwsze inicjatywy: Sejmu z 1989 roku, Senatu z 1990 roku i następnie projekt sejmowy w 1991 roku nie zakończyły się uchwaleniem ustawy.


Ustawa z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży była tym projektem, który został przegłosowany w parlamencie i podpisany przez ówczesnego prezydenta Lecha Wałęsę. Mimo pozytywnej zmiany wobec stanu prawnego między 1956 a 1993 rokiem, prawo to nie gwarantowało pełnej ochrony życia. Nie było też wówczas w Polsce działającego regularnie na skalę ogólnopolską, zjednoczonego i sprawnego organizacyjnie ruchu obrońców życia. Mimo tego, dzieci nienarodzone znajdowały orędowników wśród licznych działaczy, głównie związanych z Kościołem. Dzięki nim m.in. zebrano 1,5 mln petycji i listów w obronie życia, które w 1993 roku trafiły do Sejmu.


Po roku 1989 polskie środowisko obrońców życia starało się organizować i wzmacniać swe struktury wedle wzorców zachodnich. Najpierw musiało zmierzyć się z ofensywą wrogów cywilizacji życia, którzy dwukrotnie - w latach 1994 i 1996 doprowadzali do ponownego uchwalenia zbrodniczego prawa, pozwalającego na swobodne dokonywanie aborcji. Ale i to miało się wkrótce zmienić. W 1997 roku Trybunał Konstytucyjny orzekł, że aborcja z przesłanek społecznych jest niezgodna z obowiązującymi przepisami konstytucyjnymi. Tym samym Polska w zakresie prawa dotyczącego ochrony życia i aborcji wróciła do stanu z ustawy ze stycznia 1993 roku. Ustawę tę w publicystyce mylnie zaczęto określać jako kompromis aborcyjny. Co oczywiste, w tej sprawie nigdy nie było żadnego kompromisu, czy to na płaszczyźnie społecznej, czy to w formie porozumienia politycznego. Aborcja od zawsze jest przedmiotem sporu cywilizacyjnego.


Aborcja vs prawo do narodzin - Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi i inne organizacje prolife z projektami ustaw


Polscy obrońcy życia wielokrotnie występowali z inicjatywami ustawodawczymi w zakresie zapewnienia pełnej ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Niekiedy były to inicjatywy powstałe z inspiracji społecznej, ale już w parlamencie, innym razem - projekty obywatelskie. Sytuacją bliską zapewnienia prawnych warunków pełnej ochrony życia była inicjatywa zmiany art. 30 Konstytucji RP z 2006 roku. Patronował jej szczególnie Marszałek Sejmu Marek Jurek. Wówczas jednak, głównie wskutek podziałów w tej sprawie w łonie partii Prawo i Sprawiedliwość, nie doszło do zmiany konstytucji. Istotną była też propozycja zagwarantowania pełnej ochrony życia od poczęcia, którą zainicjowało Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi w 2016 roku. Powstała wówczas koalicja kilku podmiotów (Fundacja Pro - Prawo do życia, Instytut Ordo Iuris, MaterCare Polska, Centrum Dla Życia i Rodziny, Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi, Instytut Ks. Piotra Skargi, Stowarzyszenie Koliber) zbierających podpisy pod obywatelskim projektem ustawy w tej sprawie.


Niektóre ze wspomnianych inicjatyw - jak np. obywatelskie projekty ustaw z 2011, 2016 i 2017 roku - zostały poparte na piśmie przez setki tysięcy Polek i Polaków, zatroskanych losem nienarodzonych dzieci. Jakby nie patrzeć, ustawa z 1993 roku prowadziła do śmierci ponad tysiąca dzieci rocznie (dane oficjalne - nie znana jest bowiem skala podziemia aborcyjnego). Polskie prawo dla tych dzieci - pomimo coraz bardziej klarownych interpretacji art. 30 i 38 Konstytucji RP - nie gwarantuje pełnego zabezpieczenia ich statusu. Dość wspomnieć, że obywatelski projekt ustawy Zatrzymaj Aborcję - który przewidywał usunięcie z polskiego jednej tylko, tzw. eugenicznej przesłanki aborcyjnej - został podpisany przez ponad 800 tysięcy obywateli. Polski Sejm bardzo mocno zwlekał z rozpatrzeniem tego projektu ustawy. Jego pierwsze czytanie odbyło się dopiero w warunkach prezydenckiej kampanii wyborczej, w kwietniu 2020 roku.

 

Wniosek grupy posłów. Trybunał Konstytucyjny rozstrzygnął: aborcja eugeniczna niezgodna z konstytucją


Widząc celową opieszałość kolejnych Marszałków Sejmu, którzy zwlekali do maksimum z rozpatrzeniem niewygodnych dla nich projektów obywatelskich, grupa posłów na Sejm wystąpiła w 2019 roku do Trybunału Konstytucyjnego z niezależnych wnioskiem w sprawie aborcji. Nie była to mała grupa, bowiem pod wnioskiem podpisało się 119 posłów z następujących frakcji parlamentarnych: Prawo i Sprawiedliwość, Polskie Stronnictwo Ludowe, Kukiz 15, Konfederacja. Wnioskodawcom chodziło o stwierdzenie zgodności bądź niezgodności z Konstytucją wspomnianej przesłanki eugenicznej (sami sugerowali we wniosku, że jest on niezgodny z ustawą zasadniczą).


Trybunał miał kognicję do rozpatrzenia tej sprawy, jak też i mógł oprzeć się na wypracowanym wcześniej orzecznictwie i interpretacjach. Swoje dołożyły też eksperckie organizacje pozarządowe publikujące opinie prawne i ekspertyzy w tym temacie, takie jak Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi oraz Instytut Ordo Iuris. Aktywność prolife w kontekście rozpatrywania wniosku przez Trybunał wzmożyły też środowiska obrońców życia: Fundacja Pro - prawo do życia, Fundacja Życie i Rodzina, Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka, Bractwo Małych Stópek itd. Wspomniany Instytut Ordo Iuris przesłał do Trybunału Konstytucyjnego dokument amicus curiae, bedący ekspertyzą prawną zawierającą w konkluzji, że aborcja eugeniczna jest niezgodna z konstytucją.


Wyrokiem z 22 października 2020 r. (sprawa wniosku grupy posłów miała w TK oznaczenie K 1/20) Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 4a ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 stycznia 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży jest niezgodny z art. 38 w związku z art. 30 w związku z art. 31 ust. 3 Konstytucji RP. Zakwestionowany przepis dotyczył dopuszczalności przerwania ciąży, a tym samym uśmiercenia dziecka poczętego, w sytuacji, gdy badania prenatalne lub inne przesłanki medyczne wskazują na duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia albo nieuleczalnej choroby zagrażającej życiu dziecka.


Wyrok nie miał jednak mocy prawnej bez opublikowania go wraz z uzasadnieniem w Dzienniku Ustaw. I nawet w tej sprawie doszło do niepotrzebnego opóźnienia, czy wręcz przeciągnięcia przesądzonej już sprawy. Zgodnie bowiem z art. 190 Konstytucji RP, wszystkie wyroki Trybunału Konstytucyjnego podlegają niezwłocznemu ogłoszeniu w odpowiednim organie urzędowym, w którym akt normatywny pierwotnie był ogłoszony. Ostatecznie w dniu 27 stycznia 2021 r. rząd opublikował w Dzienniku Ustaw wyrok w sprawie K 1/20 i tym samym stał się on obowiązującym prawem. Dodajmy, że pod przesłankę eugeniczną podciągano ogromną większość legalnie przeprowadzonych każdego roku procedur zabicia dziecka.


Wciąż musimy zabiegać o ochronę życia w Polsce i na świecie


Mimo poprawienia ochrony życia i liberalizacji przepisów w sprawie aborcji (a więc zwiększenia zakresu wolności dzieci nienardzonych), wciąż istnieje tzw. podziemie aborcyjne oraz turystyka aborcyjna. Polskie władze, szczególnie służby i sądy, nie radzą sobie z jego ściganiem. Zagraniczne kliniki aborcyjne swobodnie reklamują się na terenie Polski w wyszukiwarkach i na stronach internetowych. Organizacje zwolenników aborcji, łamiąc często prawo, oferują nielegalne zabiegi. Nie należy także zapominać o społecznym przyzwoleniu na tzw. "środki wczesnoporonne” – czyli to, co jest znane jako aborcja farmakologiczna. W codziennej prasie nie brakuje ogłoszeń typu: „tabletki aborcyjne”, „tabletki na poronienie”, „tabletki na usunięcie ciąży”.


Wciąż racjonalne, prorodzinne traktowanie ciąży jest przez aborcjinistów prezentowane jako przykład zacofania. Próbuje się nam wmawiać, że usunięcie ciąży to rutynowy zabieg medyczny, że każda ustawa antyaborcyjna ogranicza wolność jednostki. Nauka i społeczna praktyka dowiodły czegoś zgoła odmiennego. Prawo do narodzin jest podstawowym prawem człowieka - prawem do życia. Niczym niewolnictwo do połowy XX wieku, czeka ono współcześnie na przyjęcie do systemów prawnych państw Europy i świata oraz do powszechnej świadomości. Choć zwolenników obrony życia przybywa a ruchy prolife są coraz mocniejsze i lepiej zorganizowane, przed nami długa droga do likwidacji niewolnictwa XXI wieku, jakim jest aborcja.

 

Przeczytaj więcej na: stowarzyszenie ks. piotra skargi

Na forum ONZ w najlepsze trwa promocja zabijania nienarodzonych dzieci. Tak oto forsuje się zapisy, które umieszczają aborcję pośród praw człowieka. Ma ona stanowić tzw. prawa reprodukcyjne. To się dzieje na naszych oczach – ostrzegał mec. Jerzy Kwaśniewski, prezes Ordo Iuris, podczas XX Kongresu Konserwatywnego, którego organizatorem jest Stowarzyszenie Ks. Piotra Skargi.
Z nietypową prośbą zwrócił się przez Facebooka znany i lubiany w Polsce prolifer - ksiądz Tomasz Kancelarczyk. Założyciel Bractwa i Fundacji Małych Stópek uchronił przed śmiercią kolejne poczęte dziecko, biorąc pod opiekę pewną 17-letnią dziewczynę. Wobec oburzającej postawy jej rodziców, prośba ks. Kancelarczyka nabiera szczególnego znaczenia. Z jednej strony dotyczy bowiem wsparcia młodej osoby w trudnym momencie życia, z drugiej zaś strony - zapobiegnięcia przestępstwu, jakim byłoby przymuszenie do aborcji.
Przeciwko ludzkiemu życiu są skierowane wojny, zabójstwa, akty samobójcze, alkoholizm, uzależnienie o narkotyków i wiele innych. Szczególne znaczenie ma promocja i poszanowanie ludzkiego życia w jego prenatalnej fazie, gdyż jest ono brutalnie niszczone na niezwykle szeroką skalę.
Aborcja i eutanazja to dwie strony tego samego medalu. Medalu, którym zasłaniają się przeciwnicy życia, ciągle manipulujący opinią społeczną i dążący do upowszechniania się norm prawnych legalizujących zabijanie niewinnych ludzi – tych najmłodszych i tych najstarszych. Obnażaniem prawdy o bezwzględności wysłanników cywilizacji śmierci od ponad dwudziestu lat zajmuje się Stowarzyszenie Piotra Skargi z Krakowa, kierowane od początku przez prezesa Sławomira Olejniczaka.
Aborcja oznacza odebranie życia nienarodzonemu dziecku. Jako taka jest równoznaczna z zabójstwem. Fakt ten podkreśla też Katechizm Kościoła Katolickiego. Zgodnie z nim „życie ludzkie od chwili poczęcia powinno być szanowane i chronione w sposób absolutny. Już od pierwszej chwili swego istnienia istota ludzka powinna mieć przyznane prawa osoby, wśród nich nienaruszalne prawo każdej niewinnej istoty do życia”. Jak do tego niezmiennego prawa odnosi się praktyka postępowania z tzw. pigułkami antykoncepcji awaryjnej czyli de facto – środkami wczesnoporonnymi?
Dożyliśmy momentu, w którym za działalność społeczną na rzecz dzieci można zostać pobitym, a Twój samochód oberwie kamieniem. Swoisty festiwal przestępstw wykonał na warszawskim Wilanowie człowiek, którego twarz utrwaliła kamera. Ofiarą padł wolontariusz Fundacji Pro, ponadto uszkodzony jest wóz należący do tej organizacji. Zamieszczamy zdjęcia z niej pochodzące i prosimy o ich udostępnianie wśród znajomych. Policja wciąż poszukuje tego groźnego bandyty.
W nowym komunikacie dla mediów dyrekcja szpitala powiatowego w Pszczynie ponowiła wyrazy współczucia wobec rodziny zmarłej 30-letniej Izy. Poinformowano ponadto, iż w wyniku wewnętrznej kontroli zawieszono umowy z dwoma lekarzami, którzy pełnili dyżur na zmianie, podczas której doszło do śmierci pacjentki.
Od kilku dni zalewani jesteśmy kłamstwem i manipulacjami na ogromną skalę. Sprawę śmierci – owszem, dramatycznej i bardzo przykrej – pojedynczej kobiety perfidnie wykorzystują do brudnej politycznej gry zwolennicy aborcji. Pora przyjrzeć się faktom i obnażyć kłamstwa w sprawie śmierci trzydziestolatki w pszczyńskim szpitalu.
Po latach aborcyjnego szału w Stanach Zjednoczonych, po przesuwaniu bariery wieku dziecka w łonie matki, w którym można go uśmiercić, pojawiają się iskierki nadziei. Czy doczekamy czasu, w którym w USA każde życie będzie miało szanse?
Jeśli ktoś umiera z głodu, a jego lęk odrzuca przedmiot tego głodu, jedzenie, wiemy, że osoba ta cierpi na zaburzenie (anorexia nervosa). Jeżeli ktoś nie potrafi współczuć, kiedy widzi osoby cierpiące, albo co gorsza odczuwa przyjemność płynącą z ich cierpienia, a jednocześnie staje się sentymentalny na widok porzuconego kotka, rozpoznajemy zaburzenie emocjonalne (psychopatia).